Rodzice małych dzieci bardzo często pytają mnie o różnego rodzaju lęki, które pojawiają się u ich dzieci. Może czytasz ten artykuł bo sama lub sam masz kilka pytań, martwisz się, bo Twoje dziecko ostatnio boi się, a Ty nie wiesz jak mu pomóc, a może pracujesz z dziećmi i rodzicami i szukasz informacji. Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.
Zacznijmy od tego, że lęk chroni nas przed niebezpiecznymi sytuacjami i jest całkiem naturalny. Lęki, które pojawiają się u dzieci w różnych okresach życia to lęki rozwojowe. Mają one charakter przemijający i kiedy dziecko uczy się jak sobie z nimi poradzić lub czego można się po nich spodziewać zazwyczaj znikają. To jak długo będą się utrzymywać zależy od dziecka (od rodzica też ;)). U jednych dzieci będzie to miało charakter incydentalny u innych może trwać tygodniami lub u dzieci wrażliwych nawet miesiącami. Mimo różnic indywidualnych, treści lęków dają się pogrupować, co nie znaczy, że Twoje dziecko musi bać się każdej rzeczy czy sytuacji o której piszę. Poniższa tabela przedstawia schematycznie najbardziej charakterystyczne lęki dla danego okresu rozwojowego.
Opracowane na podstawie „Rozwój psychiczny dziecka. Od 0 do 10 lat.” Frances L. Ilg, Louise Bates Ames, Sidney M. Baker.
Jak można pomóc dziecku?
Najlepiej zrozumieć lęk swojej pociechy i go zaakceptować. Naturalną reakcję na sytuację, która wzbudza lęk dziecka jest ucieczka. Warto ją uszanować, po pewnym czasie zmieni się widzenie świata przez malucha, świat będzie stawał się bardziej zrozumiały i z dużym prawdopodobieństwem lęki znikną same lub… zamienią się na nowe ;). Paradoksalnie jak dziecko przestanie się bać, dotychczasowy obiekt lęku może zacząć go fascynować :-). Nowe postrzeganie rzeczywistości, nowa wiedza oraz umiejętne poradzenie sobie z lękiem sprawi, że mały odkrywca będzie dogłębniej chciał zbadać swoje wcześniejsze źródło lęku. Zobaczmy to na przykładzie: Jeżeli nasze dziecko w wieku 2 lat bało się cieni lub nawet swojego własnego cienia, pół roku później może chętnie bawić się z nami tworząc teatrzyki przy ich pomocy.
No dobrze, przykład z cieniem jest do przyjęcia ale co jak dziecko boi się wody a ja muszę je wykąpać?
No tak, chyba nie unikniemy kontaktu z wodą przez pół roku znając możliwości naszych dzieci ;). Lęk przed wodą to jeden z najwcześniej pojawiających się lęków, najczęściej pojawia się miedzy 18-24 miesiącem życia ale równie dobrze może wystąpić też na innych etapach rozwoju. Zasada w postępowaniu z takim lękiem jest taka sama jak w przypadku innych – uszanujmy to. Wiem, że ciężko może być zrezygnować z kąpieli malucha przez kilka dni, jednak jeżeli dziecko bardzo się boi – myślę, że warto. W zamian można umyć dziecko mokrą pieluszką lub chusteczką (oczywiście odnoszę się tutaj do codziennych niewielkich zabrudzeń, zdaję sobie sprawę, że u każdego może to wyglądać inaczej ;)). W przypadku dużych zabrudzeń można spróbować wykąpać dziecko w misce w pokoju, kuchni czy przedpokoju, używając niewielkiej ilości wody. Możemy nalać niewielką ilość do wanny zaproponować nowe zabawki, przedmioty kuchenne garnuszki, kubeczki, chochle, może flamastry do wanny?
Warto też poprosić kogoś o pomoc, maluch może inaczej reagować na propozycję kąpieli wysuniętą przez tatę/ babcię/ dziadka / ciocię. Pamiętajmy, że w tym okresie występuje również rozwój autonomii, charakteryzujący się słynnym NIE na większość naszych pomysłów, co może dodatkowo utrudniać nam- dorosłym- radzenie sobie w sytuacji odmowy.
Jeżeli kilka dni tzw. Dnia dziecka (bez kąpieli) nie pomogło spróbujmy dziecko przekonać małymi krokami. Na początek wspólne zabawy tematyczne, kąpiel lali (może misia też 😉 ), później może wspólna kąpiel, wchodzenie do pustej wanny i dopiero nalewanie wody.
Pamiętaj Drogi Rodzicu, że to TY znasz dziecko najlepiej, wiesz jaki ma temperament, jaki ma próg wrażliwości, każde dziecko jest inne jeśli jednak coś Cię niepokoi, nic na malucha nie działa, a lęk nie zmniejsza się mimo upływu czasu, warto skonsultować się z psychologiem.