Większość z nas chciałaby być logiczna w swoich wypowiedziach, w swoim myśleniu czy działaniu. Logika porządkuje świat, daje poczucie bezpieczeństwa, pozwala przewidywać. Mimo tych najszczerszych chęci, często w swoim myśleniu popełniamy błędy poznawcze, które opierają się na braku logiki. Na tej podstawie tworzymy sądy i przekonania, które warunkują naszą samoocenę i zachowania.
Ten mechanizm sprawia, że wyciągane przez nas wnioski bywają dla nas niekorzystne i prowadzą do cierpienia. Z drugiej strony dzięki temu ludzie są różnorodni, czasem nieprzewidywalni, a nasz sposób myślenia i odbierania rzeczywistości bardzo ciekawy.
Przyglądając się temu zagadnieniu bliżej, widzę, że każdy z nas tworzy własną logikę, która na swój pokrętny sposób wydaje się mieć sens – mimo braku logiki w sensie naukowym.
To prawda, poprzedniemu zdaniu brakuje logiki 😉 spróbujmy jednak przyjrzeć się mu, patrząc na poniższy przykład:
Antek wychowywał się w rodzinie prawników. Rodzice chłopca cenili przemyślane zachowania i wymagali od dziecka odpowiedzialności, która między innymi, opierała się na przykładaniu się do nauki. Kiedy Antek przejawiał spontaniczne zachowania (np. bawił się swobodnie, biegał, śmiał się głośno, dzielił się bez namysłu swoimi spostrzeżeniami i pomysłami), był upominany, korygowany, wyśmiewany lub karany. Nauczył się, że każde swoje zachowanie trzeba dobrze przemyśleć, ponieważ spontaniczność grozi krytyką lub wyśmianiem. „Spontaniczność to brak odpowiedzialności” – był o tym mocno przekonany.
Mówiąc językiem logiki nasz bohater na podstawie przesłanek wysnuł wniosek. Co więcej ten wniosek wydaje się być logiczny, biorąc pod uwagę doświadczenia Antka – przekaz od rodziców był jasny i do tej pory nie spotkał się z opozycją. Antek nie wie, że nie zna wszystkich przesłanek i jego wniosek jest błędny, jest w 100% przekonany o słuszności swojego przekonania.
Kiedy Antek wyjeżdża na studia, poznaje nowy świat, który burzy jego dotychczasową rzeczywistość. Nasz bohater jest lubiany i często zapraszany na imprezy. Podczas imprez słyszy jednak, że „jest sztywny i powinien się wyluzować”. Taki komunikat stoi w opozycji do dotychczasowej wiedzy Antka: „mam się wyluzować? Przecież mam być chirurgiem, taki luz jest skrajnie nieodpowiedzialny”. Antek staje się coraz bardziej wycofany, spada mu samoocena. Myśli, że inni uważają, że jest do niczego. Mimo, że jest lubiany i ceniony zarówno w pracy jak i na studiach to myśli o sobie, że jest niedopasowany, beznadziejny, głupi i gorszy. Znajomi twierdzą: „To chyba logiczne, że na imprezach człowiek się bawi” (czyt. Jest spontaniczny), dla Antka brak w tym oczywistości .
Jakie błędy poznawcze popełnia Antek?
Arbitralne wnioskowanie – Antek wyciąga wnioski na podstawie niewielkiej liczby przesłanek – nie ma to uzasadnienia w rzeczywistości. Uważa, że „każde spontaniczne zachowanie będzie karane, co więcej jest nieodpowiedzialne” – i zachowuje się zgodnie ze swoim przekonaniem. W rzeczywistości jednak, dobrze jest czasem zachować się spontanicznie. Spontaniczność pozwala się zdystansować, odpocząć, czerpać radość, przeżyć przygodę.
Filtr mentalny (selektywna uwaga)- Antek skupia się na jednym negatywnym fakcie, zamiast uwzględniać cały obraz. „Skoro nie umiem się wyluzować, to znaczy, że jestem niedopasowany…”
Etykietowanie – ten błąd poznawczy traktuje o tym, że przyklejamy sztywne, ogólnikowe etykiety sobie i innym. Nie bierzemy pod uwagę, że rozsądnie rozpatrzone argumenty, sugerują zdecydowanie mniej katastrofalne wnioski. Nasz bohater myśli o sobie, że jest niedopasowany, gorszy, głupi, ale nie ma na to żadnych dowodów (!). Sytuacja na imprezie mówi nam, że Antek ma trudność ze spontanicznością, nie mówi nam jednak nic o jego głupocie, beznadziejności czy gorszości.
Czytanie w myślach – uważamy, że wiemy co myślą inni, nie biorąc pod uwagę innych możliwości. Antek myśli, że koledzy uważają, że jest do niczego.
Sytuacja na imprezie z pewnością była przykra dla Antka, jednak sposób jej odbioru uniemożliwia mu rozwój. Co by było gdyby Antek pomyślał sobie o tej samej sytuacji: „Ale genialny świat! Nareszcie mogę być sobą, tutaj wszyscy chcą, żebym był spontaniczny”? …ten sposób postrzegania również byłby mocno zniekształcony, ale zajęlibyśmy się nim dopiero wtedy, gdyby zaczął utrudniać Antkowi życie ;).
Antek ma prawo zachowywać się spontanicznie nawet jeżeli w przyszłości będzie chirurgiem. Owszem spontaniczność podczas operacji na otwartym sercu nie zawsze będzie dobrym pomysłem, ale na imprezach czy w trakcie urlopu byłaby całkiem na miejscu.
Poniżej przedstawiam wykaz błędów logicznych, pamiętaj że każdy z nas zniekształca rzeczywistość. Problemem staje się to dopiero wtedy, gdy prowadzi nas do cierpienia. Sprawdź jakie błędy logiczne Ty popełniasz najczęściej, a następnie przeczytaj co można z tym zrobić.
I co dalej?
Skoro wiesz już, które ze zniekształceń opisują Twój sposób myślenia, proponuję by za każdym razem kiedy się na tym złapiesz zadać sobie następujące pytania:
Czy są dowody potwierdzające słuszność tej myśli?
Czy są dowody, które jej przeczą?
Czy w każdej sytuacji oceniasz się tak samo? Może są jakieś odstępstwa? Jak można to rozumieć?
Czy można na to spojrzeć inaczej?
Czy swojego najlepszego przyjaciela oceniłbyś tak samo? Jeśli nie, to dlaczego?
Czy to co Twoim zdaniem nie może się zdarzyć, rzeczywiście nigdy się nie zdarzyło? lub Czy to co Twoim zdaniem może się zdarzyć, rzeczywiście kiedyś się zdarzyło? Jeśli tak to jak często?
Spróbuj zostać swoim własnym adwokatem i sformułuj inną alternatywną myśl, która Cię przekonuje, np.: „Jak mogłam powiedzieć taką niedorzeczność, jestem po prostu głupia”. Myśl alternatywna mogłaby brzmieć: „Ok. Strzeliłam gafę, ale każdemu to się zdarza. To co powiedziałam było głupie, ale to nie znaczy, że ja jestem głupia. Może mogę coś zrobić, żeby to naprawić?” Brzmi lepiej, prawda? Na początku będzie to trudne zadanie, pamiętaj jednak, że ćwiczenie czyni mistrza 😉
Podsumowując
Kiedy zniekształcamy rzeczywistość i powoduje to w nas cierpienie, warto nad tym popracować. Jeśli jednak brak logiki nie przynosi nam dotkliwych następstw w postaci trudnych emocji lub odrzucenia przez grupę – nie zajmujemy się tym. Biorąc pod uwagę, że końcowym celem terapii może być zmniejszenie odczuwanego przez nas cierpienia, postępowanie takie wydaje się całkiem logiczne… choć brak w nim konsekwencji ;). Również badania wskazują na to, że ludzie zdrowsi psychicznie, to ludzie zniekształcający rzeczywistość lekko na plus (więcej na ten temat możesz przeczytasz w książce „Cechy osobowości a doświadczanie szczęścia i poczucie sensu życia”).
Bibliografia:
Porczyńska- Ciszewska (2013). Cechy osobowości a doświadczanie szczęścia i poczucie sensu życia. Wydawnictwo Uniwersytetu śląskiego
C.A Padesky, D. Greenberger (2004). Umysł ponad nastrojem. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
R.L. Leahy (2008). Techniki Terapii Poznawczej. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wykłady o logice 😉